
Jeśli chcemy być postrzegani jako eksperci to tak też powinniśmy się komunikować. W rozmowie z drugą osobą często bezrefleksyjnie używamy określonych sformułowań, nie zastanawiając się głębiej jak nasza wypowiedź zostanie odebrana i zrozumiana przez rozmówcę. Myślimy o tym, co chcemy powiedzieć, a nie o tym, co usłyszy (i zrozumie) nasz rozmówca. A przecież skuteczny komunikat to taki, który zostanie zrozumiany przez odbiorcę zgodnie z intencją jego nadawcy.
Na co zwrócić uwagę, jeśli chcemy komunikować się jak ekspert?
1) częste używanie słowa „jakby” – mów merytorycznie i konkretnie, klient potrzebuje informacji, które rozwiązanie jest dla niego korzystne, a nie „jakby” korzystne
2) częste używanie sformułowania „udało się”- nie umniejszaj swoich zasług przypisując je przypadkowi, za większością sukcesów stoi wyłącznie Twoja ciężka praca, a nie szczęśliwy traf
3) częste używanie sformułowania „… że tak powiem”- sformułowanie to nic nie oznacza, a sprawia, że jesteśmy postrzegani, „że tak powiem” mało profesjonalnie
4) częste używanie sformułowania „wydaje mi się”- klient chce wiedzieć jak jest i jakie są Twoje rekomendacje, a nie co Ci się wydaje
5) częste używanie zdrobnień lub wyrażeń potocznych- mówienie o „pieniążkach”, albo „sukcesikach” nie wzbudza dobrych skojarzeń
6) mówienie o sobie – ekspert nie mówi o sobie, mówi o faktach, obiektywnych zdarzeniach i o kliencie
7) bezrefleksyjne generalizowanie- używanie sformułowań typu „zawsze”, „nigdy”, „każdy”, „nikt” w sytuacjach, gdy możliwe jest znalezienie wyjątku obalającego regułę
8) używanie trybów warunkowych – chcesz czy chciałbyś, dziękujesz czy podziękowałbyś albo chciałbyś podziękować?
9) robienie założeń – udzielanie porad bez gruntownego dopytania o szczegóły nie świadczy dobrze o naszym profesjonalizmie, sam raczej nie chciałbyś być leczony przez lekarza, który wpierw Cię nie zbada i nie wypyta o objawy Twoich dolegliwości
A Ty?
Na jakie sformułowania zwracasz uwagę najczęściej?