
Zastanawiasz się czasem jaki sposób rozliczenia będzie z klientem najsensowniejszy? Czy bierzesz pod uwagę, który sposób będzie najłatwiejszy do zaakceptowania przez Twojego klienta?
Zazwyczaj stosowane to sposoby rozliczenia to:
- 💰Rozliczenie ryczałtowe
- 💰Rozliczenie godzinowe
- 💰Rozliczenie ryczałtowo-godzinowe
↪Jeśli ustalasz ryczałt to pamiętaj, żeby dokładnie określić co się w nim mieści, a co już wykracza poza ustaloną kwotę. Nie zapomnij wbudować w nim pewne zastrzeżenia – np. „2.000 zł w tym 3 pisma procesowe i 2 rozprawy”, albo „1.000 zł w tym przygotowanie umowy i jedna godzina na omówienie zmian i wprowadzenie poprawek” albo „3.000 zł w tym prowadzenie sprawy i pisma procesowe, a każda rozprawa rozliczana jest dodatkowo”
↪Przy rozliczeniu godzinowym określ dokładnie stawkę godzinową, koniecznie stwórz też klientowi możliwość bieżącego śledzenia ilości godzin przepracowanych nad jego sprawą. Przy rozliczeniu godzinowym ustal sposób ich rozliczania – np. czy godziny rozliczane są na koniec miesiąca, czy klient wykupuje np. pakiet godzin, który ma do wykorzystania w określonym czasie (np. do końca kwartału lub do końca roku).
↪Ustalając rozliczenie ryczałtowo-godzinowe pamiętaj o wszystkich wcześniejszych zastrzeżeniach. Ustal co dokładnie wchodzi w zakres ryczałtu i od którego momentu rozliczenie dokonywane będzie wg stawki godzinowej.
Ważne, żeby rozliczenie z Tobą było jasne, przejrzyste i zrozumiałe dla klienta! Im więcej niepewności tym większy opór klienta przed konkretnym modelem rozliczenia.
➡️Ustal dokładnie termin płatności: doprecyzuj czy płatność ma być z góry, z dołu, jednorazowo, transzami lub ratalnie.
I oczywiście, w umowach z konsumentami pamiętaj o obowiązku wskazania konsumentom kwot już z podatkiem VAT.
⏩Jakie najczęściej sposoby rozliczenia z klientem stosujesz?
⏩Czy zdarzyło Ci się, żeby klient nie przystał na zaproponowany sposób rozliczenia?
⏩Czy proponujesz klientom tylko jeden sposób rozliczenia czy kilka alternatywnie?
——
Więcej o sposobach rozliczeń znajdziesz w mojej książce „Kancelaria 2.0”